TEFAL CUISINE COMPANION - TEN KOMPAN ZROBI ZA CIEBIE PRAWIE WSZYSTKO

Witajcie kochani 😊

Testowanie, o którym chcę Wam napisać, przyprawiło mnie o mocniejsze bicie serca.

Niedawno zgłosiłam się do testowania urządzenia do gotowania marki Tefal.
Szczerze mówiąc to nie liczyłam zbytnio na to, że się dostanę, aż tu nagle telefon i bam!!

                                                   Mam je w domu na 3 tygodnie 💙💜💙

Od początku istnienia marka Tefal tworzy pomysłowe rozwiązania, które uprzyjemniają przygotowywanie codziennych posiłków, zapewniając jednocześnie doskonały efekt końcowy.
Dzięki łatwym w użyciu i utrzymaniu urządzeniom, mamy więcej czasu na rzeczy, które lubimy robić.
Tefal ucieleśnia francuski kunszt kulinarny i całą jego kreatywność.

Na początek może kilka słów o samym urządzeniu.

Jest to wielofunkcyjny robot kuchenny z funkcją gotowania.  Posiada 6 automatycznych programów do przyrządzania sosów, zup, potraw duszonych, dań gotowanych na parze, wypieków i deserów.
Oprócz automatycznych programów, robota można również obsługiwać manualnie, według naszych upodobań i potrzeb.

 W skład zestawu Tefal Cuisine companion, jaki dostałam do testowania wchodzi:

- stabilna podstawa wraz z panelem sterującym

Jak widać na zdjęciu, na panelu znajduje się 6  przycisków z automatycznymi programami do gotowania dań gotowych( wybranych z przepisów) , wyrabiania ciast, oraz przyciski do sterowania ręcznego. Ręcznie możemy ustawić prędkość pracy przystawek, temperaturę gotowania oraz czas pracy robota. Zarówno możemy ustawić czas siekania, mieszania bądź wyrabiania ciast, jak również ustawić temperaturę i czas gotowania dania.

- misa do przygotowywania posiłków

  Dość głęboka misa z zaznaczonymi dwiema podziałkami, na środku której znajduje się trzpień, napędzający przystawki. Trzpień jest wyjmowany co bardzo ułatwia mycie. Misa jest wykonana ze stali nierdzewnej, dzięki czemu w bardzo szybkim tempie się nagrzewa, co skraca czas gotowania.

- koszyk do gotowania na parze 

- pokrywa z zatyczką do regulacji odprowadzania  pary, która jednocześnie może służyć jako tzw. "szybki dostęp", (jak ktoś ma taką sklerozę jak ja, można dorzucić zapomniany produkt).

- zestaw akcesoriów, w którego skład wchodzi:
 - ostrze tnące
 - mieszadło
 - ubijaczka
 - ostrze do wyrabiania, kruszenia

- waga

- książka z przepisami

 
No dobrze, myślę, że tyle podstawowych danych wystarczy 😁 teraz  może troszkę przyjemniejszy temat, czyli użytkowanie.
Tak jak już pisałam, urządzenie ma 6 programów automatycznych, jednak i w tych programach można indywidualnie modyfikować niektóre ustawienia. Możliwe jest skrócenie lub wydłużenie czasu pracy urządzenia, w zależności od ilości gotowanej potrawy lub przy zmianie składników.

Dziś zaserwuję Wam zupkę pomidorową, gotowaną od początku do końca w urządzeniu.
Składniki:
- obrana włoszczyzna
- filet z kurczaka
- puszka pomidorów
- 2łyżki koncentratu pomidorowego 
- przyprawy
- śmietana             

Włoszczyznę i pierś wrzucamy do misy, zakładamy ostrze tnące i miksujemy do wielkości jaka Nam odpowiada.

Dodajemy pomidory i zalewamy wodą lub bulionem.Wybieramy na panelu program Soup P1, zamykamy pokrywę i czekamy 💙

Jak widzicie na panelu zaprogramowana jest temperatura i czas gotowania. Dodatkowo, pod koniec gotowania uruchamia się miksowanie, aby wszystkie składniki były połączone idealnie.
Gdy danie jest gotowe, urządzenie sygnalizuje to delikatnym piszczeniem.

Urządzenie, po ugotowaniu posiłku, utrzymuje jego temperaturę jeszcze przez godzinę, więc nie ma obawy, że będziemy jeść zimną zupę 😊

Aby nie bawić się w porządne mycie urządzenia w trakcie robienia obiadu, możemy uruchomić tzw."samoczyszczenie". W tym celu wlewamy do urządzenia wodę, zakładamy "motylka", ustawiamy temperaturę, obroty i czas pracy. Po "samooczyszczeniu" wylewamy brudną wodę, wycieramy misę ręczniczkiem do sucha i możemy śmiało gotować dalej.

No tak, zupka gotowa więc możemy spokojnie przygotować drugie danie.
Dziś ziemniaczki, pierś na parze i mizeria.

Ziemniaki obieramy, myjemy, kroimy w niezbyt duże kostki i wrzucamy do misy, zalewamy wodą (do takiej wysokości, aby po włożeniu koszyczka z mięsem, nie  miała z nim styczności). Do koszyczka (służącego do gotowania na parze) wkładamy przygotowane wcześniej piersi z kurczaka i .... w sumie gotowe 😀 Żartowałam, jeszcze musimy ustawić temperaturę i czas gotowania.

 Ja ustawiłam na 100stopni i 30minut. Mięso pomimo tego, że nie było wstępnie rozbite, wyszło idealne. Soczyste i kruche jednocześnie.

 I obiad za Nami 😀 czas pomyśleć o jakimś deserze. Zdecydowałam się na "Murzynka".
 Ponieważ urządzenie doskonale wyrabia wszelkiego rodzaju ciasta, jest w tym względzie bardzo pomocne.
Składniki na ciasto:
masło - 125g
 mąka - 350g
1 płaska łyżeczka sody iczyszczonej i proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
szczypta soli
190g cukru
2 jaja
1 szklanka mleka
słoiczek dżemu (ja daję truskawkowy bo uwielbiam)
polewa

Normalnie piekąc to ciasto, trzeba dość sumiennie i w odpowiedniej kolejności dodawać składniki, przyznaję, że tym razem zaszalałam (aby sprawdzić urządzenie) i wrzucałam do misy jak leci...
No może nie do końca, bo jednak na początek poszło masło z cukrem i mlekiem, następnie przesiana mąka, kakao, proszek soda, sól. Po dodaniu i porządnym wymieszaniu składników, nagrzałam piekarnik ( i to jest podstawowa wada urządzenia - nie piecze 😔) do 175stopni.
Formę wysmarowałam margaryną i obsypałam bułką tartą. Teraz tylko pozostało mieć nadzieję, że ciasto jest super wyrobione i napowietrzone.

Po 40minutach w piekarniku wyszedł ON 😁Murzynek co się zowie, delikatny, kruchy i idealnie wilgotny.

Po skończeniu przygotowań należy pamiętać o bardzo porządnym umyciu każdego używanego elementu urządzenia, jednak należy uważać aby myjąc misę nie zalać elementów, które mają styczność z prądem.

Podsumowując, urządzenie do gotowania Tefal Cuisine Companion to wspaniały wynalazek, który ułatwi i uprzyjemni pracę w kuchni każdemu. W moim przypadku jest tylko jedna wada urządzenia, mianowicie rozmiar. Mam dosłownie mikro-kuchnię i używanie go na codzień, wiąże się z zajęciem dużej powierzchni blatu. Ale cóż tam, dla takiego kompana, miejsca nie trzeba żałować.
Niestety 3 tygodnie testowania bardzo szybko minęły i muszę się z nim rozstać, jednak po czasie z nim spędzonym już zastanawiam się nad zakupem. Nie jest to mały wydatek ale urządzenie jest warte swojej ceny. Dzięki niemu w moim domu codziennie gościły świeże bułeczki, masło własnej roboty, doskonałe dania gotowane, tak naprawdę bez mojej ingerencji, dzięki czemu czas zaoszczędzony mogłam poświęcić na inne czynności. Prosty w obsłudze, utrzymanie w czystości również nie sprawia problemu.
Doskonale się spisał ten "Kompan".
A czy Wy macie swojego "kompana"? A może planujecie dopiero zakupić? Może macie jakieś pytania? Chętnie odpowiem 😊

Urządzenie możecie zakupić między innymi na stronie: Tefal sklep
Za chwilę rusza kolejna edycja testów, zapoznajcie się z regulaminem akcji i zgłoście koniecznie swój udział. Każdy ma szanse na testowanie "Kompana". Powodzenia 💙