RM - naturalne formuły upiększą każde włosy

RM - naturalne formuły upiększą każde włosy

Dzień dobry 😊


Firma RM Project, to nowoczesna włoska firma, która powstała dzięki wytężonej pracy jej pracowników oraz współpracy z genialnym stylistą Ricardo Brisinello,będącym twórcą marki Riccardo-Malisano. 
W przeciągu ostatnich lat RM Project rozpoczęła prace badawcze w celu rozwinięcia linii produktów Hairceutic, kosmetyków do pielęgnacji włosów i skóry głowy.
Hairceutic to nowe, udoskonalone "pokolenie" produktów trychologicznych, tworzonych nie tylko z pasją ale przede wszystkim, w zgodzie z naturą oraz najnowszą wiedzą naukową.
W asortymencie firmy możemy znaleźć całą gamę idealnie dobranych i skomponowanych produktów do pielęgnacji włosów. Naturalne składy zapewniają zdrowy, piękny wygląd.

                                                           SILK RENEW SHAMPO
Szampon przeznaczony jest do włosów zniszczonych, suchych i puszących się. Dzięki połączeniu olejków, białka pochodzenia roślinnego i trehalozy, pomaga naprawić mikropęknięcia włosów, wzmacniając je i zapewniając nawilżenie, miękkość i jedwabistość.
Zawarty w szamponie ekstrakt z bio rumianku, zapewnia właściwości przeciwzapalne, odkażające, nadaje również włosom połysk. Olej sojowy jest z kolei odpowiedzialny za nawilżenie i zmiękczenie.
Zastosowane białka ziaren zbóż nawilżają, tworzą warstwę ochronną, poprawiają połysk oraz sprawiają, że włosy są bardziej miękkie i gęste.
Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej, ciemnej buteleczce o pojemności 200ml. 
Stosowanie jest bardzo proste, na wilgotne włosy nanieść niewielką ilość kosmetyku i delikatnie wmasowywać, aż do uzyskania kremowej piany. Spłukać i w razie potrzeby czynność powtórzyć.
Efekty widoczne są już po pierwszym zastosowaniu, włosy nabierają blasku, siły i zdrowszego wyglądu. 
Szampon ma piękny, ziołowy zapach, który utrzymuje się długo na włosach.
 
Doskonałym uzupełnieniem dla szamponu będzie maska do włosów z tej samej serii.
                                                           
                                                             SILK RENEW MASC
 Maska przeznaczona jest do włosów suchych, zniszczonych i puszących się. Dzięki połączeniu niezbędnych lipidów zapewnia głębokie nawilżenie i odżywienie włosów, a keratyna i polimery otaczają włosy, czynią je miękkimi, błyszczącymi i pozbawionymi efektu napuszenia. Kosmetyk zawiera olej kokosowy oraz oliwę z oliwek.
Sposób użycia: na umyte i wysuszone włosy obficie nanieść maskę, przeczesać włosy od nasady po końcówki i pozostawić na 5-15minut, następnie spłukać.
Dzięki tym kosmetykom, włosy odzyskują zdrowy wygląd , nabierają blasku i miękkości. 
 
FABERLIC - OWOCOWY ZAWRÓT GŁOWY

FABERLIC - OWOCOWY ZAWRÓT GŁOWY

Hej kochani 😊

Prawdę mówiąc, rzadko zdarza mi się zaniemówić, przeważnie jestem "wyszczekana" jak pies sołtysa i ciężko mi zamknąć "japę". Tym razem jednak zaniemówiłam!!! Co spowodowało to nietypowe zjawisko? Zapach, aromat, woń... tak piękna, kusząca, zniewalająca, że aż zabrakło mi języka w gębie.
Jak zwykle będę tu wychwalać moją ulubioną konsultantkę firmy Faberlic - Panią Magdalenę Rumińską, gdyż to ona spowodowała, że mój mąż miał kilka chwil ciszy w domu 😂😂
No dobrze ale do rzeczy, wiecie już, że wpadłam w zachwyt a nie wiecie z jakiego powodu...
Seria kosmetyków Vitamania "Karambola i marakuja" z Faberlic - to właśnie ta seria zawładnęła moimi zmysłami i sercem.
Witaminowy scrub do ciała "Karambola- marakuja" łagodnie oczyszcza i odświeża skórę dzięki delikatnym drobinkom peelingującym. Specjalny kompleks witamin А, Е, РР odżywia i tonizuje, a zapach owocowego koktajlu pobudza i inspiruje.
 Peeling nakładamy na wilgotną skórę, następnie masujemy ją okrężnymi ruchami, kolejno spłukujemy kosmetyk ciepłą wodą.
Skóra po zabiegu jest idealnie gładka, pozbywamy się wszelkich resztek starego naskórka, oraz innych zanieczyszczeń. Dodatkowym atutem są zawarte w kosmetyku witaminy, dzięki którym nasza skóra zyskuje zdrowszy, piękniejszy wygląd na dłuższy czas.
Kosmetyk zamknięty w plastikowym pudełeczku o pojemności 180ml, bardzo wydajny, o pięknym, owocowym, soczystym zapachu.

Kolejny produkt z serii Witamania to niezawodny krem do rąk "Karambola, marakuja".
Kompleks witamin А, Е, РР odżywia i tonizuje skórę, zapewniając ochronę antyoksydacyjną. Przecudowny, owocowy zapach w połączeniu z idealnym zestawem witamin, gwarantuje delikatnej skórze dłonie super miękkość, nawilżenie i zdrowy wygląd.

Dodatkowym prezentem od Pani Madzi były maseczki 💓💓💓
 Każda z maseczek posiada "magiczne" działanie. Każda ma inny, przepiękny zapach.

                                                 Maseczka Karambola-Marakuja
Witaminowa maseczka do twarzy Karambola i marakuja napełnia skórę energią i blaskiem, nawilża i odżywia.

Karambola to prawdziwa bomba witaminowa dla skóry. Zawiera ogromną ilość kwasu askorbinowego, witamin z grupy B oraz jest silnym antyoksydantem.

Marakuja zawiera „witaminę piękna" - witaminę E, która zwiększa elastyczność skóry, odżywia ją i tonizuje.

                                                   Maseczka Porzeczka-Jeżyna 
Witaminowa maska do twarzy Porzeczka i jeżyna aktywnie zwilża skórę, napełnia substancjami odżywczymi, nadaje świeżości i zdrowego wyglądu. 

                                                   Maseczka Poziomka-Żurawina
Witaminowa maska do twarzy "Żurawina i poziomka" o lekkiej żelowej konsystencji.
  • Delikatne złuszcza naskórek, odnawiając i nawilżając go.
  • Kompleks witamin А, Е, РР zapewnia ochronę antyoksydacyjną i nasyca skórę składnikami odżywczymi.
  • Zapach dojrzałych owoców daje mnóstwo przyjemności!
 Moi drodzy, po te przepiękne, cudnie działające i wspaniale pachnące kosmetyki zapraszam Was do znanej już Pani Madzi 💙💙 Możecie mi wierzyć na słowo, że będziecie zachwycone dokonanymi zakupami.
FABERLIC - TLEN TO PODSTAWA

FABERLIC - TLEN TO PODSTAWA

Witajcie 😊

Tlen to podstawowy  pierwiastek, który jest nam niezbędny do życia, czy zatem używanie go w kosmetykach to dobry pomysł?
Jak najbardziej!
Rosyjska firma Faberlic jest pierwszą, która zastosowała tlen, z ogromnym powodzeniem, w kremach i balsamach.
Tlen jest życiodajny, więc oczywistym jest, że bierze czynny udział w regeneracji komórek i tkanek.
Zastosowanie aktywnego tlenu ma wszechstronne działanie, przede wszystkim w bardzo widowiskowy wręcz sposób, pomaga goić wszelkiego rodzaju rany, spłyca i rozjaśnia blizny, wpływa pozytywnie na regenerację skóry, zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej warstwy.
Przedstawiam Wam dziś produkt, którego moim zdaniem nie powinno zabraknąć w kobiecej kosmetyczce, czy tylko kobiecej? Oczywiście, że nie, również Panowie mogą korzystać z dobrodziejstw tego produktu. Czyż Panowie nie mają blizn? Czy nie dotyczy ich problem przebytego w wieku młodzieńczym trądziku i związane z tym przebarwienia skóry? Niestety ten problem ich dotyka, dlatego z pełnym przekonaniem polecam ten produkt również Panom.
No dobrze, czas przedstawić ten cudowny produkt ...

Balsam tlenowy Oxiology przyspiesza naturalne procesy regeneracyjne, pierwsza pomoc przy podrażnieniach, zaczerwienieniach i stanach zapalnych, przy zastosowaniu pod krem lub maskę wzmacnia działanie zawartych w nich składników aktywnych.
Potwierdzone badaniami klinicznymi*:
  • Po upływie 30 minut znikają podrażnienia
  • Po upływie 30 dni następuje odbudowa bariery ochronnej skóry.
Kosmetyk zamknięty w plastikowej tubce o pojemności  50ml, delikatnej, żelowej konsystencji. Sposób użycia jest niezwykle prosty, bezpośrednio na podrażnione miejsce nakładamy niewielką ilość kosmetyku i delikatnie wklepujemy. W celach wyłącznie pielęgnacyjnych, można stosować do kilku razy dziennie na oczyszczoną skórę twarzy bądź inne miejsca,

Kosmetyk do zamówienia jak zwykle u mojej ulubionej konsultantki firmy Faberlic, czyli Pani Magdaleny Rumińskiej- polecam serdecznie 💙💙💙




POMOŻECIE MI ZNÓW UWIERZYĆ W LUDZI?

Hej kochani 💙

Za napisanie tego postu zabierałam się dość długo i zastanawiałam się, czy w ogóle ma sens jego pisanie. Zdecydowałam, że tak, że kolejny raz spróbuję obudzić w ludziach uczucia o których być może już zapomnieli.
Dziesiątki razy na tym blogu pisałam gdzie pracuję i czym się zajmuję, może jednak ktoś nie czytał wcześniejszych postów, zatem od początku...
Mam na imię Marzena, mieszkam w Łodzi, jestem w słusznym wieku (44lata) i pracuję zawodowo...
Pracuję w jednym z Łódzkich szpitali jako dystrybutor żywności a tak po ludzku, jako Pani Kuchenkowa 😁 Normalnie rzec można największa szycha na oddziale, zaraz po oddziałowej 😂
W CKD pracuję niedługo bo dopiero od stycznia, rozdaję żarełko na dwóch najgorszych oddziałach- chirurgii i wewnętrznym.
Szczerze mogę powiedzieć, że nie sądziłam iż wytrzymam tak długo w tej pracy. Zapewne zapytacie czemu?
Zatrudniając się w firmie cateringowej, nie do końca miałam pojęcie z czym przyjdzie mi się zetknąć, co stanie się moją codziennością i jak będę dawała radę.
Pracę rozpoczęłam dokładnie 16 stycznia, pamiętam jak dziś, pierwsze zetknięcie z zapachem i widokiem oddziału...
Wiedziałam, że w szpitalu leżą chorzy ludzie, przecież sama leżałam kilkanaście razy, miałam kilka operacji więc w czym problem... i tu jakże bardzo się myliłam.
Jasne , wyleżałam się po szpitalach ale na kobiecych oddziałach, tam bywają tragedie, ból, cierpienie ale zupełnie inne niż to z którym aktualnie mam do czynienia.
Pierwsze dni w pracy jakimś cudem były w miarę lekkie (jak się teraz okazuje), co prawda wracałam bardzo zmęczona fizycznie ale psychicznie starałam się nie obciążać.
Pierwszy szok przeżyłam mniej więcej po tygodniu.
Leżał wtedy przemiły staruszek, poznawaliśmy się w trakcie rozdawania posiłków, wiedziałam, że był kiedyś w świetnej formie, był nauczycielem wychowania fizycznego w liceum. Teraz był to wrak człowieka, rak rozprzestrzeniał się w zastraszającym tempie, posuwał do przodu i zajmował kolejne "przyczółki". Mimo wszystko Pana T. nigdy nie opuszczał dobry nastrój, umawiał się ze mną na śniadanie do łóżka i kolację przy świecach, opowiadał o miłości do młodzieży, o rodzinie. Fakt, jego rodzina była cudowna, żona i dzieci codziennie przychodzili, pomagali mu w najprostszych czynnościach, których On już nie ogarniał. Powoli gasnął, ale z tego zdałam sobie sprawę dopiero gdy wylądował na R-ce (sala reanimacyjna)...
Dwa dni później, niestety na mojej zmianie Pan T odszedł, po cichu, przy rodzinie i przy mnie.
To było moje pierwsze spotkanie ze śmiercią obcej mi osoby, możecie wierzyć lub nie ale płakałam tak jakby umarła mi najbliższa osoba na świecie, totalnie nie mogłam się pogodzić z tym faktem, tym razem ja nie ogarniałam tematu...
Cóż, mówią, że pierwszy zgon pamięta się do końca życia i chyba coś w tym jest, nadal jak zamknę oczy, widzę uśmiechniętą twarz Pana T.
Dlaczego o tym piszę? Bo przez ten prawie rok widziałam tyle cierpienia, bólu, bezradności i bezsilności, ile niektórzy nie zobaczą przez całe swoje życie.
Dziś jestem już troszkę silniejsza, uczę się jak rozmawiać z ludźmi skazanymi na śmierć, w sumie czy tego trzeba się uczyć? Wystarczy otworzyć dla nich serce i słuchać. Mają tak wiele do powiedzenia tylko potrzebują chętnych uszu.
Nie wolno mi pisać o pacjentach imiennie, dlatego każdy przypadek to dla mnie kolejna litera. Wiele tych liter już wypadło z alfabetu, ale jeszcze wiele jest na oddziale, wielu można pomóc. Ostatnio umarła Pani M, młoda, nie skończyła nawet 40 i już pożegnała się ze światem... Tym razem alkohol zebrał żniwo... Inny przypadek Pani K, starsza przemiła Pani, która całe życie poświęciła innym a na koniec została sama jak palec, umierała też sama.
I właśnie o tej samotności, bezradności chciałabym dziś napisać, wykrzyczeć całą swoją złość, cały ból i wszystkie emocje, które mną targają od dłuższego czasu.
Jestem tylko kuchenkową ale widzę dużo, może dlatego, że nie "zamykam oczu" i nie skupiam się jedynie na karmieniu.
Widzę, że często trafiają na oddział ludzie bezdomni, samotni, zrozpaczeni i opuszczeni, nie dość, że cierpią z powodu choroby, ułomności bądź po prostu wieku, to jeszcze okazuje się, że rodzina o nich zapomniała, bądź nie mają rodziny. Wiele takich opowieści słyszałam- Pani Marzenko, pochowałam męża, dzieci, po cóż mam żyć, i poddają się, dosłownie niknął w oczach. Takiemu człowiekowi chyba nie da się już pomóc, żadnymi słowami, żadnym gestem, bo i co można powiedzieć? Pani M, trzeba żyć dla siebie? W takich sytuacjach mogę jedynie pomóc super obsługą, życzliwością i kolejny raz służąc moim "uchem".
Nie powiem, bywa czasem i zupełna odwrotność. Do dziś pamiętam przemiłą Panią M, której synowie z żonami, wnuki, kuzyni i ciężko wyczuć kto jeszcze, odwiedzali codziennie, nawet kilkukrotnie, trzymali Ją za rękę, nucili piosenki, głaskali po głowie. Ten widok również zapamiętam do końca życia, Pani M umierała otoczona rodziną, miłością i pomimo całej rozpaczy, ta śmierć była inna...
Śmierć niestety towarzyszy mi każdego dnia i to właśnie jest najtrudniejsze w tej pracy. Śmierć cicha, samotna, bądź też głośna, bolesna. Każda inna ale każda związana z historią człowieka.
Nigdy nie sądziłam, że jestem tak twarda i oswoję się z tym "zjawiskiem"... Co ja za brednie wypisuję, nie oswoiłam się i nie oswoję, każda śmierć zapada mi w pamięć, rani serce i sieje spustoszenie w mózgu.
Dobra ale zakończmy ten ciężki temat i przejdźmy do cięższego... Samotność...
Wielu starszych ludzi jest samotnych i doskonale to widać właśnie na oddziale, pozostawieni sami sobie ze swoim cierpieniem, rozpamiętują życie, swoje błędy, porażki, swoje sukcesy i wzniosłe chwile. Czasem jest to bełkot konającego człowieka a czasem zupełnie świadome opowieści o życiu. Ci ludzie często mają piękne, duże rodziny, tylko te rodziny zapomniały, że mają babcię mamę, tatę czy dziadka, pradziadka. Zapomnieli, że ten stary człowiek poświęcił dla nich wiele, aby ich wychować, wykształcić...
Nie chcę generalizować bo zaraz się dowiem, że nie wszyscy ludzie są dobrzy i nie każdemu na starość należy się szacunek...
Jasne, możemy tak do tego podejść, ale czy warto?
Moja matka mnie urodziła i pozostawiła u babci bo była młoda i wolała poszaleć, babcia zginęła w pożarze jak miałam 7 lat, trafiłam do domu dziecka... Nie będę się rozpisywać ale mogę śmiało powiedzieć, że nie mam powodu użalać się nad moją mamą, jednak wiem, że gdy będzie kończyła żywot, będę przy niej ( chyba, że mnie o tym nikt nie powiadomi, bo tak też może być). Teraz jeszcze jestem jej niepotrzebna gdyż nie chcę sponsorować jej pijaństwa ale myślę, że nadejdzie ten czas, kiedy się ocknie i pomyśli, że miło by było gdyby ktoś jej podał przysłowiowy kubek wody. Ech, znów zeszłam z tematu, więc wracajmy...
Dlaczego ten post powstał?
Odpowiedź jest dziecinnie prosta, chcę pomóc ludziom, którzy przebywają w szpitalu na oddziale na którym pracuję.
Kilka dni temu na fb wstawiłam post, że poszukuję pościeli, pidżam, koszulek, koszul nocnych...
Nie, nie dla mnie, póki co mam w czym i pod czym spać.
Jednak oddział boryka się z dużymi brakami w tym segmencie.
Starszych ludzi trzeba częściej przebierać, zmieniać im pościel, sami zapewne wiecie dlaczego, nie chcę tego opisywać bo i po co?
No dobrze do rzeczy, po cóż powstał ten post i czego oczekuję po publikacji?
Oczekuję pomocy w pomaganiu, może trafi się dobra dusza, która przyśle koszulkę nocną bądź komplet pościeli, może ktoś z Łodzi przeczyta i przyniesie kilka podkoszulek bądź pidżam, może przeczyta to jakiś producent kosmetyków na odparzenia, odleżyny i zechce się podzielić z tymi ludźmi sercem, tak dokładnie sercem, bo przekazanie produktu to okazanie im serca i ulżenie w bólu.
Może razem damy radę sprawić by umierali w godnych warunkach, czystej miękkiej pścieli a nie w zielonych, papierowych poszwach, czy niebieskich papierowym pidżamach...
Wiele można pisać ale czas kończyć post bo i tak już przesadziłam z długością i obawiam się, że większość i tak nie dotrwała do końca. Jeśli jednak choć mała garstka dotrwała, doczytała i chce pomóc, to proszę, bardzo proszę, pomóżcie, pomóżmy, pomóżcie mi pomagać.

Przepraszam za brak stylu, gramatyki, może i jakieś byki się trafiły ale piszę z serca, bez słownika.











AVON - PIĘKNA KAŻDEGO DNIA? TAK, TO MOŻLIWE

AVON - PIĘKNA KAŻDEGO DNIA? TAK, TO MOŻLIWE

Dzień dobry 😊

Kosmetyki AVON towarzyszą Nam już dość długo, jest to jedna z firm działająca na naszym rynku, poprzez konsultantki.
Z jedną konsultantką mam przyjemność współpracować - Pani Marta, doskonale jest zorientowana w temacie nowości, potrafi świetnie doradzić i dobrać idealny kosmetyk dla naszej skóry.
Dzięki tej oto współpracy, miałam przyjemność przetestować na własnych ustach świetną pomadkę.


Matowa szminka True Color pozwoli Ci uzyskać kuszącą barwę ust i matowe wykończenie. Kosmetyk posiada jedwabistą formułę, którą przyjemnie i bez wysiłku rozprowadzisz po ustach. Receptura szminki wzbogacona została składnikami nawilżającymi. Dzięki temu nie przesusza ust, dbając o odpowiedni poziom nawodnienia delikatnej skóry warg. Mile zaskoczy Cię również trwałość naszej matowej szminki – jej głęboki kolor pozostanie na ustach przez wiele godzin.
Pokochałam tą pomadkę od pierwszego użycia, co prawda kolor totalnie nie "mój", preferują mocne, żywe, jednak aksamitna, kremowa konsystencja zawładnęła zarówno moimi ustami jak i sercem.

Jeśli szukacie kosmetyków dobrej jakości, w niskiej cenie i z szybką wysyłką, to zapraszam Was do kontaktu z Panią Martą.
Przed świętami z pewnością będzie mnóstwo produktów w promocyjnych, atrakcyjnych cenach.
FABERLIC - makijażowe cudeńka

FABERLIC - makijażowe cudeńka

Dzień dobry  😊

Zadbana, umalowana kobieta, wygląda i czuje się lepiej, nikogo chyba nie trzeba co do tego faktu przekonywać.
Pewnych rzeczy możemy nie dostrzegać, ale makijaż chyba jako pierwszy rzuca się w oczy.
Powszechnie wiadomo, że kosmetyki do makijażu bywają różne, jednak należy używać kosmetyków dobrych, aby uniknąć rozczarowania i ciągłego poprawiania wyglądu.
Dzięki współpracy z Panią Magdaleną Rumińską z firmy Faberlic, udało mi się poznać bardzo dobre jakościowo, ładne i trwałe kosmetyki kolorowe.
No dobrze, przejdźmy do meritum...
Ponieważ moja skóra jest dość problematyczna, doskonałym rozwiązaniem okazał się dla mnie: 

nawilżający, korygujący krem tonujący CC "Mistrz koloru 
Krem otrzymujemy w tubce o pojemności 30ml, aksamitna konsystencja zapewnia równe rozprowadzenie, bardzo dobre krycie wszelkich niedoskonałości a jednocześnie odczuwalne i widoczne nawilżenie i odżywienie naszej skóry. 
  • Łagodzi podrażnienia i zapalenia, czyni skórę gładką i aksamitną, a kolor twarzy - nieskazitelnym.
  • Formuła bogata w dobroczynne składniki nawilża, odżywia i chroni skórę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych.
  • Specjalny kompleks witamin i szczególna technologia adaptacji koloru tworzą doskonały odcień skóry, pielęgnując ją i nawilżając w ciągu całego dnia.
 No dobrze, skoro uzyskaliśmy już piękny kolor skór, zajmijmy się resztą makijażu, może delikatny kolorek na powieki?
Kasetka zawiera trzy piękne, delikatnie błyszczące cienie. Bardzo dobrze napigmentowane, nie osypują się, dzięki czemu, kolor utrzymuje się w miejscu do tego przeznaczonym a nie "rozniesiony" po całej twarzy. Równo kryją, intensywność koloru można regulować, nanosząc cienie warstwowo.

Ok, teraz możemy zająć się "wykończeniem oka" i tu wkracza... baza pod tusz 😀

Marzysz o idealnych rzęsach? Przedłużanie rzęs to kosztowny zabieg, a ze sztucznymi rzęsami wcale nie jest tak łatwo. Istnieje rozwiązanie – baza pod tusz SkyLine. To prawdziwe odkrycie dla osób, które pragną mieć zachwycające rzęsy. Baza pod tusz rozczesuje, wydłuża, pogrubia i układa rzęsy. Używaj jej z Twoim ulubionym tuszem. Tusz będzie nakładał się równo, nie będzie się osypywał i zapomnisz o grudkach.
  • Rozdzielenie, wydłużenie i pogrubienie rzęs. 
  • Idealna baza pod tusz dla równomiernego nakładania bez grudek.
  • Składniki żelujące pochodzenia naturalnego tworzą delikatną miękką warstwę na rzęsach. Składniki nawilżające nadają bazie pod tusz gładkość i elastyczność.
  • Bez parabenów.
Skoro rzęsy mamy przygotowane, długie, gęste i piękne, wystarczy je teraz delikatnie potraktować mascarą, oczywiście tu polecam modelujący tusz do rzęs "Rola główna"

Modelujący tusz do rzęs "Rola główna" posiada efekt 5 w 1: nadaje rzęsom objętości, wydłuża je, rozdziela, utrwala i pielęgnuje równocześnie.
  • Innowacyjna formuła nie tylko nadaje rzęsom kuszący wygląd, ale również pielęgnuje je od wewnątrz. Rzęsy są nawilżone, zdrowe i lśniące!
  • Specjalna szczoteczka o klasycznym kształcie, dzięki swoim sprężystym włoskom, nie tylko dobrze rozdziela rzęsy, nie pozwalając im się sklejać, ale również utrwala je w odpowiednim ułożeniu i kształcie.
  • Teraz możesz nakładać tusz warstwa po warstwie w ciągu 10 godzin bez obaw o osypywanie się tuszu!
  • Stylowy aksamitny meszek sprawia, że tusz stanie się eleganckim dopełnieniem Twojej stylizacji, a także doskonałym podarunkiem.
  No cóż, na tym można by zakończyć ale nie byłabym sobą gdybym nie pociągnęła na koniec ust, oczywiście piękną, czerwoną pomadką, która podkreśla biel uśmiechu i podnosi ciśnienie u płci przeciwnej.
Pomadka do ust CC "Projektant koloru" modeluje i podkreśla formę ust, utrzymuje ich dokładnie równy kontur i nasyca kolorem. Plastyczna tekstura zapewnia idealne pokrycie, dostosowując się do kształtu ust. Bogata paleta kolorystyczna na każdą okazję i nastrój.
  • Trwały kolor dzięki zawartości wosku o krystalicznej strukturze, otrzymywanego drogą naturalną. 
  • Specjalne pigmenty, zawarte w składzie, zapewniają intensywność koloru. 
  • Pielęgnujące olejki nadają ustom miękkość, a teksturze pomadki blask i aksamitność.
No dobrze moi drodzy, przedstawiłam Wam kosmetyki, ich wady, zalety, zastosowanie, teraz pokaże Wam co udało mi się dzięki nim uzyskać z moim wyglądem, sami oceńcie jak wyszło 😁
                                                                     przed
                                                                              po
Zapraszam wszystkich do kontaktu z Panią Madzią, doradzi, podpowie, zamówi i wyśle...




    FABERLIC - NATYCHMIASTOWE NAWILZENIE, ODŻYWIENIE I SZYBKIE ROZCZESANIE WŁOSÓW

    FABERLIC - NATYCHMIASTOWE NAWILZENIE, ODŻYWIENIE I SZYBKIE ROZCZESANIE WŁOSÓW

    Witajcie 😊

    Będąc w ciągłym pędzie, praca, dom i inne zajęcia, nie mamy zbyt wiele czasu na odpowiednią pielęgnację włosów.
    Zwykle sięgamy po jakikolwiek szampon, odżywkę i na tym koniec. Chcemy idealnego efektu, szybko i w łatwy sposób. Tak właśnie działa produkt, który chcę Wam dziś przedstawić.

                          Balsam wzmacniający do zniszczonych włosów pozbawionych gęstości
    Balsam wzmacniający do zniszczonych włosów pozbawionych gęstości na bazie kwasu hialuronowego poprawia elastyczność włosów, wyrównuje ich powierzchnię, napełnia naturalnym blaskiem, zdrowiem i siłą. Ułatwia rozczesywanie i układanie.
    Molekuły kwasu hialuronowego przywracają równowagę wodną, dzięki czemu włosy stają się grubsze i gładsze.
    Nanieść na wilgotne włosy na 1–2 minut, a następnie dokładnie zmyć wodą.
    Najlepsze efekty uzyskamy stosując razem z szamponem z tej samej serii.


    Tak więc, jest to idealny kosmetyk dla wszystkich, którzy nie mają czasu na codzienną "zabawę" z włosami a oczekują dobrych efektów.
     Włosy są miękkie, lśniące i wyglądają zdrowo, bardzo łatwo się rozczesują.
    Jeśli chcecie zamówić kosmetyk, zapraszam Was do Pani Madzi, która jak zwykle doradzi i zaoferuje odpowiednie kosmetyki.

    PHILIPS OVI MINI- URZĄDZENIE, DZIĘKI KTÓREMU OSZCZĘDZISZ CZAS I ZADBASZ O ZDROWIE RODZINY.

     Dzień dobry 😃 W dzisiejszych czasach każdy pragnie być młody, piękny i oczywiście zdrowy. Nie na wszystko mamy wpływ, głównie jeśli chodzi...

    Copyright © 2014 Testowanie z Marieną , Blogger