Dziwne pytanie... Czemu pomagasz starszym ludziom?

Witajcie kochani 😊

Dziś nie będę się rozpisywać o testach kosmetyków, czy chemii, nawet nie o słodkościach...
Dziś będzie post i smutny i wesoły zarazem.

Jestem blogerem więc mam podobno moc sprawczą, co to znaczy?
To miedzy innymi znaczy tyle, że mam troszkę większe szanse dostać coś od firm, aby zaprezentować na blogu. I tyle, cudów nie czynię 😁
No dobrze, ale nie o tym chciałam pisać, więc skupmy się na temacie głównym, a mianowicie akcji, którą organizuję drugi rok z rzędu.
Oprócz tego, że jestem sobie blogerem (hobbystycznie), pracuję również w szpitalu jako opiekun medyczny (póki co bez papierów, w styczniu mam dopiero egzamin państwowy i cicho liczę, że go zdam).
Zajmuję się na codzień ludźmi starszymi, schorowanymi, często pozostawionymi samym sobie. W jakiś magiczny sposób Ci ludzie, mający dzieci, wnuki, współmałżonków, z chorobą pozostają sami.
Staram się nie wnikać w ich sytuacje rodzinną ( choć czasem szlag mnie trafia).
W ciągu całego roku, to na nas spada opieka nad ludźmi przebywającymi na oddziale szpitala w którym pracuję.
Często żal i niemoc ściska serce, gdyż jedyne co możemy zrobić to rzeczywiście zaopiekować się Nimi najlepiej jak umiemy. Cóż, lekarze to też nie cudotwórcy i z Bogiem bić się nie mają szans, może na innych oddziałach istnieje taka możliwość, żeby wyrwać pacjenta z rąk śmierci... na internie, rzadko a nawet bardzo rzadko zdarzają się cuda.
Tak, smutna prawda.
Cóż, o ile w ciągu całego roku, staram się zachowywać powściągliwie względem rodzin moich podopiecznych, to przychodzi taki czas, kiedy wychodzi ze mnie bydle.

Okres Świąt Bożego Narodzenia.

W zeszłym roku, kiedy pracowałam jako zwykła kuchenkowa, napatrzyłam się na tyle tragicznych sytuacji, że postanowiłam coś zdziałać.
No tak, ale co może taka zwykła szara kuchenkowa?
Wiele, bardzo wiele...
Zasiadłam więc na tyłku i zaczęłam myśleć: Jak mogę pomóc?
Posiedziałam, pomyślałam i... olśniło mnie.
Postanowiłam zrobić dla ludzi pozostających na świeta małe paczuszki z drobnymi upominkami.
Dobra, dobra, ale przecież nie zarabiam kokosów a najniższą krajową. Cholera nie stać mnie było na prezenty... i wtedy przyszło kolejne olśnienie...
Postanowiłam napisać do firm, z którymi wcześniej współpracowałam i wiedziałam, że nie tylko mają świetne produkty, ale również kontakt z firmą był miły i bezproblemowy.
Dziś mogę powiedzieć szczerze, że odzew zaskoczył nawet mnie.
Udział w zeszłorocznej akcji wzięło aż 9 firm 💗💗💗💗
💙 Allergoff 
💙 Terravita
💙 Trico Botanica
💙 Lisap Milano Polska
💙Cukiernictwo handel "Mako"
💙 Ka-maj
💙 Dekodrew Katarzyna Buczek
💙 Luba
💙 I Love Cosmetics Polska

A tak wyglądały przygotowania ..




 Serce rośnie, akcja się udała idealnie.
Były słabe uśmiechy (ale te z powodu Rodo mogę zobaczyć tylko ja).
Możecie mi wierzyć, że nie ma piękniejszych doznań niż radość w oczach tych ludzi.
Samotnych, porzuconych, bezdomnych.
Kto pamięta moją zeszłoroczną akcję wie, że jedna paczka była podpisana NN. Tak, nawet takie sytuacje się zdarzają...

Moi drodzy, w tym roku postanowiłam powtórzyć akcję, dlatego z wyprzedzeniem (już w październiku ) złożyłam podanie do dyrekcji szpitala o zgodę na przeprowadzenie akcji. Dostałam takową i działam. Działam wydaje mi się prężnie.
Kolejny rok, jestem bardzo pozytywnie zaskoczona.
Prawie wszystkie firmy, które pomogły mi w zeszłym roku, w tym również wzięły udział. Doszło również sporo nowych firm.
Jestem ogromnie wdzięczna za każdy dar dla moich Seniorów.
Wiem, że świata tym nie zbawię ale jeśli przyczynię się do poprawy nastroju kilku starszych ludzi, to zrobię to, zrobię bo chcę a nie, bo muszę i teraz chce przejść do rzeczy niedopuszczalnej...

Całą akcję opisuję na FB, wstawiam zdjęcia, okazuję radość, wdzięczność i wszystko pięknie, ładnie, super. Jest jednak niewielka grupa ludzi, która już nie jest w gronie moich znajomych a wręcz są zablokowani i wyrzuceni na "śmietnisko pamięci". Ci "szlachetni" ludzie zadawali mi dość dziwne pytania:
- na jaką cholerę pomagasz staruchom, mało to dzieci którym można pomagać...
To tylko jeden cytat, i tak, jak nigdy na tym blogu nie zabluźniłam tak kurwa nie wytrzymałam.
Pierwszy i ostatni raz opisałam sytuację na Fb i nigdy więcej nie będę reagować na takie pytania z dupy.
Odpowiadam:
O moich Seniorach myślę tylko ja, o dzieciach myślą ich rodzice, rodziny, fundacje, firmy i inne osoby prywatne. Popieram każdą akcję, w której pomaga się drugiemu człowiekowi.
Jednak uszanujcie to, że ja jestem Marzena a nie "wszyscy" i pomagam tym, którym uważam za słuszne.
Tyle wyjaśnień z mojej strony.
Kończę ten przydługi post, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Każdą, dla mnie liczy się każde dobre słowo, które utwierdza mnie w przekonaniu, że robię dobrze 💙
Będą kolejne posty z przebiegu całej akcji.
Póki co, moje zdobycze dla Seniorów.









6 komentarzy:

  1. Marzenko, Jesteś Wielka <3 Masz serce otwarte dla ludzi, którzy są już u kresu życia, ale też potrzebują ciepła i zrozumienia. Nawet najmniejszy okruch serca, gest, dobre słowo w ich stronę, powoduje uśmiech na ich twarzy, a to wiele dla nich znaczy. Szanuję i kocham Cię za to co robisz <3 Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Aniu, dziś te słowa są dla mnie szczególnie ważne. Dziś był cholernie ciężki dzień, do tego stopnia, że myślę nad zmianą zawodu... Dziękuję <3

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz. Jest to znak, że ktoś mnie czyta :D

PHILIPS OVI MINI- URZĄDZENIE, DZIĘKI KTÓREMU OSZCZĘDZISZ CZAS I ZADBASZ O ZDROWIE RODZINY.

 Dzień dobry 😃 W dzisiejszych czasach każdy pragnie być młody, piękny i oczywiście zdrowy. Nie na wszystko mamy wpływ, głównie jeśli chodzi...

Copyright © 2014 Testowanie z Marieną , Blogger